Zdrowy egoizm, o którym coraz częściej mówi się głośno, to temat wielu dyskusji. Cienka jest bowiem granica między skupieniem na sobie i swoich potrzebach, a byciu egoistycznym. Na czym polega zdrowy egoizm? Jak go osiągnąć?

W każdym człowieku głęboko zakorzeniona jest potrzeba szczęścia i spełnienia. Często gonimy za tym, co nieuchwytne, wchodzimy w kolejne związki i relacje w przekonaniu, że właśnie to da nam szczęście. Życie nieustannie dostarcza nam emocji, nieprzewidzianych sytuacji, z którymi lepiej lub gorzej sobie radzimy, codziennych lekcji, z których możemy wyciągać wnioski, daje nam również chwile szczęścia i chwile zwątpienia. Mówi się czasem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oznacza to, że sposób postrzegania każdej z okoliczności, dobrej lub złej, zależeć będzie od naszego sposobu postrzegania nie tylko świata, ale przede wszystkim samych siebie. W świetle licznych badań okazuje się, że to osoby postrzegające siebie jako jednostki wartościowe, pełne akceptacji i zdrowej miłości do siebie, znacznie lepiej radzą sobie z przeciwnościami i przeszkodami, traktując je jako okazję do rozwoju.

Zdrowy egoizm, akceptacja siebie i zdrowa miłość do samego siebie, to klucze do spełnienia i szczęśliwego życia. Oczywiście łatwo pisać o stawianiu siebie na pierwszym miejscu, o akceptacji, gorzej wypracować taki styl bycia. Tym bardziej, że w naszej polskiej mentalności utarty jest stereotyp, że osoba pewna siebie jest osobą zarozumiałą, że realizowanie swoich potrzeb i stawianie ich na pierwszym miejscu, to egoizm i snobizm. Ciężko akceptować siebie, kiedy otoczeni jesteśmy narzuconym kanonem piękna. A bardziej od naszego zdania i własnej opinii, liczy się zdanie innych i to, co o nas pomyślą.

Postrzeganie siebie poprzez narzucony pryzmat, czy też zbudowane przez lata negatywne przekonania może wywołać w jednostce poczucie zagubienia, frustracji, odrzucenia, skutecznie niszcząc poczucie własnej wartości, doprowadzając w wielu przypadkach do zaburzeń psychicznych, depresji i wielu chorób o podłożu psychosomatycznym. Dlatego tak ważna dla naszego zdrowia, dobrego samopoczucia i dobrego życia jest praca nad samoakceptacją, miłością do siebie i zdrowym egoizmem.

Zdrowy egoizm nie należy mylić z egoizmem! To zupełnie dwie różne kwestie. Zdrowy egoizm, jak zwrócił uwagę popularyzator pojęcia austriacki dziennikarz Josef Kirscher, to prawo do realizowania własnych potrzeb bez wyrzutów sumienia i naruszania granic drugiego człowieka. Zdaniem Kirschera, zdrowy egoista to osoba znająca i akceptująca nie tylko swoje mocne i słabe strony, ale dbająca również o swoje samopoczucie i dążąca do samorealizacji. To osoba, która nie tylko nie boi się mówić o swoich pragnieniach, ale również nie boi się je realizować. Tymczasem egoizm, to postawa, w której jednostka realizuje swoje cele i pragnienia bez poszanowania drugiego człowieka, często kosztem dobra innych osób, przekraczając ich granice. W teorii wszystko brzmi świetnie i jasno, jednak w praktyce pojawia się wiele pytań o to, jak wypracować w sobie zdrowy egoizm i nie przesadzić?

Proces ten warto potraktować jako czas poznawania siebie i szansę na wypracowanie szczęśliwego i spełnionego życia, w którym mamy czas i przestrzeń na:

-osiąganie i realizowanie własnych celów (koniecznie zastanów się, co sprawia Ci radość, jak chcesz, żeby wyglądało Twoje życie za rok, trzy, pięć czy dziesięć lat, co chcesz w tym czasie osiągnąć),

-odpoczynek i czas tylko dla siebie,

-budowanie zdrowych, opartych na zaufaniu relacji z innymi.

Zastanów się również nad tym, co sprawia Ci największą przyjemność i daje radość. Koniecznie zapisz to i w trudnych chwilach wracaj do swoich zapisków.

Zdrowy egoizm, o którym mowa, to też nic innego, jak samoświadomość tego, co sprawia mi przyjemność, czego chcę, czego potrzebuję. To wyraz szacunku do samego siebie i akceptacji siebie takim, jakim jestem. To umiejętność i zdolność do realizowania swoich potrzeb, wyrażania ich bez poczucia winy, życia w zgodzie z obranymi wartościami, skupienia na własnych celach i pragnieniach z poszanowaniem drugiego człowieka. To w myśl psychologii pozytywnej poczucie dobrostanu, dzięki któremu możemy zapewnić sobie nie tylko dobre, ale szczęśliwe i przede wszystkim zdrowe życie. Do osiągnięcia zdrowego egoizmu potrzebna jest determinacja, a także odwaga nie tylko do działania, ale również do wzięcia odpowiedzialności za dokonane wybory. Potrzebne są również trzy zasady oparte na: szczerości, stawianiu granic i równowadze w wymianie.

Mówi się, że „z pustego nawet i Salomon nie naleje”. Bez miłości własnej, szacunku do samego siebie człowiek nie jest w stanie dać miłości innym. Nie jest w stanie zbudować zdrowego i szczęśliwego związku, zdrowych relacji z innymi. Nie mamy wpływu na otoczenie, nie mamy wpływu na to, co myślą inni, ani na to, co się dzieje. Mamy za to wpływ na to, co zrobimy w danej sytuacji, mamy wpływ na swoje myśli i w końcu mamy wpływ na samych siebie. Dlatego wszelka zmiana musi zacząć się od nas samych. Zmieniając siebie, swoje utarte, stare przekonania, które często są nie tylko negatywne, ale również ograniczające, pracując nad zdrowym egoizmem, akceptacją siebie i miłością własną, w krótkim czasie zauważymy, że wraz z naszą wewnętrzną zmianą, zmienia się nasze otoczenie, zmienia się nasza powierzchowność i co ważne, zmieniają się i poprawiają nasze relacje nie tylko z innymi, ale przede wszystkim z samym sobą. A to już duży krok w kierunku zdrowego, spełnionego i szczęśliwego życia.